© SOULDESIGN 2017.
ALL RIGHTS RESERVED.
5.0 star reviews on
B
L

UX/UI Designer, powinien zawsze pamiętać o użytkowniku.

Najważniejszą rzeczą podczas tworzenia jakiejkolwiek koncepcji jest zrozumienie jej użytkownika docelowego. Pierwsze co każdy projektant powinien zrobić przed stworzeniem czegokolwiek, to zrozumieć, czego oczekują oni od produktu końcowego, a następnie skoncentrować się na ich potrzebach i połączyć to z głównym celem, który powinien być osiągnięty przez końcowy produkt.

Kto potrzebuje pióra, które pisze bez końca, jeśli nie będzie dobrze pasowało do dłoni? Bez wiedzy o tym, jak działa i operuje ludzka dłoń, nie można zaprojektować pióra, nawet jeśli ma się wiedzę na temat tego, jak stworzyć jedno, które nigdy nie skończy się tuszem.

Możesz zbudować najszybszy i najbezpieczniejszy samochód na świecie – ale jeśli ktoś nie będzie mógł w nim się pomieścić, po prostu nigdy go nie użyje i nigdy nim nie pojedzie – po prostu dlatego, że nie ma możliwości nawet wejścia do tego samochodu.

Te same zasady działają we wszystkich obszarach projektowania, na pewno także w projektowaniu UX/UI. Kiedy projektuję aplikację, stronę internetową lub cokolwiek innego, nieustannie próbuję myśleć o tym, kto będzie tego używał i jak stworzyć to jak najprostsze i najwygodniejsze dla niego.

Oczywiście istnieją ograniczenia – bo nie ma czegoś takiego jak doskonały projekt. W świecie projektowania istnieje powiedzenie mówiące: KISS – Keep It Simple Stupid („Trzymaj to proste, głupcze”). Jeśli spróbujesz to rozłożyć na bardziej elementarne części, zrozumiesz, że doskonałe oznacza tylko nic. Ale nic nie posiada żadnej funkcjonalności – jest bezużyteczne dla użytkownika. Nie można stworzyć jednego przycisku dla skomplikowanej aplikacji, ani pokazać użytkownikowi jednego zdjęcia – ponieważ nie osiągnie z tego niczego.

Tak więc w końcu jesteś zmuszony do uproszczenia funkcjonalności produktu – im bardziej skomplikowana aplikacja, strona internetowa lub cokolwiek innego, tym trudniej jest ją uproszczać i utrzymać użytkownika zadowolonego.

A co jeśli będziesz mógł zamówić tę samą pizzę tylko dzięki jednej myśli? Na przykład jeśli zostanie zainstalowany w twojej głowie implant, który jest połączony z implantem w głowie pizzera, i on zacznie przygotowywać pizzę dla ciebie, gdy tylko o niej pomyślisz. Ten przykład nazywam „niczym” – ponieważ naprawdę nic nie ma – to tylko przestrzeń, którą przemierza twoja myśl.

Na początku może to wydawać się bardzo wygodne, ale zacznijmy zagłębiać się w to bardziej. Co, jeśli twój implant przestanie działać i będziesz zamawiał pizzę co godzinę? Albo co, jeśli pomyślisz o zamówieniu pizzy, ale kilka sekund później pomyślisz: „ah … nie – dziś zjem kurczaka”.

To nadal problem z perspektywy użytkownika – ponieważ upraszczanie rzeczy w końcu nie działa dla ciebie – po prostu dlatego, że musisz mieć pełną kontrolę nad każdą funkcjonalnością korzystania z produktu.

Aktualnie posiadam Audi A3 z 1998 roku – samochód jest świetny – bardzo niezawodny i nie mam z nim absolutnie żadnych problemów. Ale jest jedna kwestia – wszystkie samochody z tego okresu czasu mają defekt procesora głośności i za każdym razem, gdy próbuję zmienić głośność w radiu, automatycznie ustawia się na maksymalną głośność. To frustrujące do tego stopnia, że ​​przestałem nawet używać pokrętła głośności – po prostu nie mam nad nim kontroli.

Jak widać z powyższego – w dziedzinie projektowania najważniejszy jest zawsze końcowy użytkownik, ale należy pamiętać o wszystkich funkcjonalnościach, jakie chcesz mu dać.

I im bardziej skomplikowany jest serwis internetowy, aplikacja lub jakikolwiek produkt, tym trudniejsze jest jego uproszczenie i użytkowanie. Im więcej funkcjonalności – tym mniej przyjazny użytkownikowi.

Mogę znowu użyć przykładu samochodu tutaj. Mój samochód z 1998 roku jest niezawodny i nie sprawia mi żadnych problemów (oprócz skomplikowanego pokrętła głośności, które używa skomplikowanego procesora do zmiany głośności) – jeśli zamiast tego użyliby zwykłej regulacji głośności, nie byłoby problemu. I to samo dotyczy dzisiejszych bardzo zaawansowanych samochodów, które są wypełnione elektroniką – jedna rzecz się zepsuła i samochód przestaje działać całkowicie.

W dawnych czasach, jeśli samochód przestał działać, można było uderzyć silnik młotkiem i ponownie zaczął działać (mówię tu o polskim Fiacie 126p, dosłownie można było w ten sposób naprawić jego silnik). Obecnie do zmiany jednej żarówki potrzebujesz całej grupy inżynierów.

Chciałbym podsumować ten cały artykuł słowami A. Einsteina: „Wszystko powinno być robione tak prosto, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze”. To jest najważniejsza zasada w pracy projektowej i właśnie skupia się ona na użytkowniku końcowym – człowieku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

O
G